Kolejną restaurację, którą wzięłam pod lupę 😉 to restauracja WołaWina i cieszę się, że wybrałam to miejsce do „spróbowania” wraz z przyjaciółmi 🙂
Tym razem w skrócie 😉
Przystawka: Carpaccio z ośmiornicy z pokrzywowym winegret, krewetki i ciepła bułeczka…mniam
Danie główne: Polędwiczki ze strusia… 😀 + gnocchi + brokuły w tempurze. Pełna relacja na IG 😉
Deser: Creme brulee z zieloną herbatą- bardzo smaczne połączenie 🙂